Na uwagę zasługuje fakt, że lista jest zrobiona przez osoby które się nieco na temacie znają.
Szczególnie polecam nr. 1 - IMHO najbardziej 7thowy pojedynek w historii kinematografii; Nr.3 - naprawdę niezły i bardzo w klimacie oraz Nr 6 - Nigdy wcześniej go nie widziałem, ale automatycznie wskoczył na pierwsze miejsce najlepszych pojedynków szermierczych jakie widziałem w kinie. Smaczku dodaje mu fakt, że w czasach gdy go kręcono, termin "Efekty specjalne" sprowadzał się do rozpalenia ogniska aby zrobić trochę dymu ;)
Have fun watching. Be inspired.
p.s. Mojej uwadze nie umknął fakt w jak wielu z tych scen gra Liam Niesen. Do kolekcji scen walki z jego udziałem, mogę dorzucić też Kingdom of Heaven, gdzie najpierw całkiem poprawnie uczy podstaw fechtunku a potem bierze udział w bitwie. Aktor wart zainteresowania z 7thowego punktu widzenia.
Gnoger said:
OdpowiedzUsuńZdecydowanie walka nr 8 mi sie najbardziej podoba i Jeanowi też!
Indiana Jones vs Arabian swordmaster. Rozstrzygnieta celnym strzałem z pistoletu.
No tak... Tylko czy aby oryginalne i powalające to nie jest przypadkiem tylko raz? I to był ten jeden raz, potem to już jest kopiowanie.
OdpowiedzUsuńPonadto - spróbuj tej sztuczki w oficjalnym pojedynku u mnie na sesji... ]:-> Make my day...