No i jestem z powrotem!
Czasu upłynęło, mam już własnych piratów którym mogę snuć opowieści z Siódmego Morza, a tu Kapitan Wicek informuje, że 7th Sea wraca!
Cóż było robić? Sypnąłem złotem gdzie trzeba, poluzowałem kilka zębów komu trzeba i blog wrócił do życia. Owszem - może lekko zmurszały, zaśniedziały i pokład trzeszczący bardziej niż pamiętam, ale co tam? Ważne że jest!
Takoż drodzy czytelnicy, mam nadzieję że wraz ze mną radośnie powrócicie na 7.Morze i znowu będziemy mieli możliwość snuć fantastyczne opowieści!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Okręt stary i zmurszały, ale ważne, że nadal tnie naprzód!!! :)
OdpowiedzUsuńOkręt stary i zmurszały, ale ważne, że nadal tnie naprzód!!! :)
OdpowiedzUsuń